Czego potrzebujemy do szczęścia – eksperyment Harvard Grant

wszystkoocoachingu.pl 9 miesięcy temu

Eksperyment Harvard Grant

W to najdłuższe w historii psychologii badanie było zaangażowanych wielu naukowców i uczestników. Eksperyment Harvard Grant miał odpowiedzieć na pytanie: „Czego potrzebujemy do szczęścia?”. Okazało się, iż przede wszystkim dobrych relacji. O nie warto zadbać, ale nie tylko…

Eksperyment Harvard Grant prowadzony przez Grant’a i Glueck’a trwał ponad 75 lat. W 1938 roku naukowcy zaczęli śledzić i opisywać fizyczne oraz emocjonalne samopoczucie 268 studentów Harvardu. Był to okres Wielkiego Kryzysu, a badacze mieli nadzieję, iż dowiedzą się, jakie czynniki decydują o szczęściu i zdrowiu. W ciągu kolejnych dziesięcioleci grupy kontrolne rozszerzyły się. M.in. w latach 70. XX w. włączono 456 mieszkańców śródmieścia Bostonu. Ponadto naukowcy dołączyli do eksperymentu potomstwo badanych mężczyzn. Chcieli się dowiedzieć, jak doświadczenia z wczesnego okresu życia wpływają na zdrowie i proces starzenia się. Niektórzy uczestnicy zostali odnoszącymi sukcesy biznesmenami, lekarzami, prawnikami. Inni badani skończyli jako schizofrenicy lub alkoholicy.

Eksperyment Harvard Grant jest tzw. badaniem podłużnym. Tak określa się psychologiczne badania tych samych osób przez dłuższy okres przy użyciu takich metod jak: obserwacja, testy, eksperymenty psychologiczne itp.

Składnik szczęścia – bliskość

Ze względu na długość okresu badań, przedsięwzięcie wymagało zaangażowania wielu pokoleń badaczy. Wprowadzano coraz nowocześniejsze metody badawcze. M.in. analizowano próbki krwi, przeprowadzano skanowanie mózgu, badani wypełniali ankiety i raporty. Do jakich wniosków doszli naukowcy? Robert Waldinger, Dyrektora Harvard Study of Adult Development, podsumował to tak: „Najważniejszą informacją, którą otrzymujemy z tego 75-letniego badania jest to, iż dobre relacje sprawiają, iż jesteśmy szczęśliwsi i zdrowsi”. A zatem okazuje się, iż największym dobrym prognostykiem naszego szczęścia i spełnienia w życiu jest miłość. Ważna jest umiejętność jej dawania i przyjmowania. Kariera, stan konta, popularność itp. zajmują dalsze pozycje.

Przede wszystkim chodzi o to, żeby mieć przy sobie kogoś, z mim możemy szczerze porozmawiać, do kogo mamy zaufanie. Przy takiej osobie (osobach) rozluźnia się nasz układ nerwowy, a to z kolei pomaga utrzymać mózg w lepszej kondycji. (O tym, jak długotrwały stres wpływa na nasz mózg i jak ważna jest empatia w środowisku pracy pisaliśmy tutaj). Eksperyment Harvard Grant pokazuje również, iż osoby, które czują się samotne, wcześniej zauważają u siebie pogorszenie się stanu zdrowia fizycznego i psychicznego. Natomiast statystyki mówią, iż takie osoby umierają w młodszym wieku.

Jak podkreśla Robert Waldinger, chodzi nie tylko o liczbę znajomych, których mamy. „Decydujące znaczenie ma jakość naszych bliskich związków” – mówi naukowiec i dodaje, iż „aktualnie, relacje są niechlujne i skomplikowane”.

Eksperyment Harvard Grant – przepis na dobre życie

Na jakość naszych relacji wpływa m.in. to:

  • jak dużo jest w nich wrażliwości i głębi
  • jak bezpiecznie się czujemy, dzieląc się z kimś innym tym, co w nas żywe, ważne, trudne
  • w jakim stopniu możemy się zrelaksować w obecności drugiej osoby i zobaczyć, kim naprawdę jesteśmy.

Długoletnie badania doprowadziły także do innych wniosków. M.in. jak bardzo destrukcyjnym zaburzeniem jest alkoholizm. Przyczynia się do rozwodów i depresji. Ponadto, analiza wyników pokazała, iż sukces finansowy nie zależy od inteligencji, a od dobrych, ciepłych relacji z innymi. Odkryto również korelacje między sympatiami politycznymi a życiem seksualnym. Mężczyźni o liberalnych poglądach byli dłużej aktywni seksualnie, bo do wieku 80 lat. Konserwatyści przerywali aktywność seksualną średnio w wieku 68 lat.

Kolejnym ważnym „składnikiem” jest celowość naszego życia, nadanie mu większego sensu. Są zawody, w które wpisana jest misja. Np. praca lekarzy, psychologów, ratowników (coachów) bezpośrednio przyczynia się do poprawy jakości czyjegoś funkcjonowania lub ratuje choćby komuś życie. Ale Badanie Harvard Grant pokazuje, iż nie musimy być lekarzami, mieć dużo pieniędzy lub zdobyć sławę, aby być szczęśliwymi ludźmi. Swoją życiową misję można realizować na różne sposoby, także pielęgnując relacje z bliskimi ludźmi, dając i przyjmując miłość. Głębokie i trwałe więzi z dziećmi, partnerami lub przyjaciółmi wzmacniają poczucie sensu życia i obniżają poziom odczuwalnego stresu.

Pieniądze i władza – jakie mają znaczenie

Z badań nie wynika jednoznacznie, jaki wpływ na nasze życie mają pieniądze czy kariera. W niektórych momentach pozycja społeczna i dobrobyt finansowy mogą wzmacniać ogólną ocenę naszego życia. Jednak znaczenie pieniędzy spada wraz z latami. W sędziwym wieku myślimy raczej o osobach, które kochaliśmy oraz które kochały nas. Co ciekawe, duży wpływ na mężczyzn miały relacje z matkami. Osoby, które ciepło wspominały swoje rodzicielki więcej zarabiały, rzadziej chorowały na demencję, były lepszymi pracownikami. Natomiast dobre relacje z ojcem wpływały na lepsze radzenie z lękami oraz umiejętność cieszenia się z czasu wolnego.

Źródło: www.news.harvard.edu, www.inc.com, en.wikipedia.org

Idź do oryginalnego materiału