Czy prezydent powinien podpisać ustawę o pigułce „dzień po”?

termedia.pl 2 miesięcy temu
Aż 50,5 proc. ankietowanych stwierdziło, iż prezydent Andrzej Duda powinien podpisać ustawę o pigułkach „dzień po”. Za odmową było 25,8 proc., a 6,2 proc. odpowiedziało, iż nie ma zdania na ten temat.

Sondaż dla RMF FM i „Dziennik Gazety Prawnej” przeprowadził United Surveys – od 8 do 10 marca metodą mieszaną CATI/CAWI na próbie 1000 osób sondaż. Respondentom zadano pytanie, co prezydent powinien zrobić z ustawą dającą dostęp do pigułki „dzień po”, czyli antykoncepcji awaryjnej bez recepty kobietom od 15. roku życia.

50,5 proc. ankietowanych odpowiedziało, iż prezydent powinien podpisać ustawę, a 25,8 proc., iż odmówić.

Nieco ponad 11 proc. oceniło, iż słuszną decyzją byłoby podpisanie aktu, ale przesłanie go do Trybunału Konstytucyjnego.

6,3 proc. uważało, iż Andrzej Duda powinien odmówić złożenia podpisu i odesłać ustawę do TK, natomiast 6,2 proc. nie miało zdania.

Co zrobi prezydent?
Wszystko wskazuje na to, iż Andrzej Duda zawetuje ustawę o pigułce „dzień po”, umożliwiającą zakup środka bez recepty. Prezydent wstrzymuje się jednak z ogłoszeniem decyzji, uzależniając ją od przebiegu samorządowej kampanii wyborczej i nastrojów społecznych, przekonując, iż antykoncepcja awaryjna jest już w Polsce dostępna, a wspomnianą tabletkę można kupić, jeżeli lekarz wypisze na nią receptę.

Co jest w nowelizacji?
Od lipca 2017 r. tabletki „dzień po” są dostępne w Polsce tylko na receptę. W nowelizacji uchylono ten przepis, co umożliwi bezpośrednie stosowanie decyzji Komisji Europejskiej o produktach leczniczych dopuszczonych do obrotu w Unii Europejskiej w procedurze scentralizowanej. Minister zdrowia będzie mógł jednak – rozporządzeniem – określić między innymi produkty i wiek osób, dla których konieczne będzie zachowanie rygoru wystawiania recepty przez lekarza.

.

Idź do oryginalnego materiału