Depresja w sporcie

thepresja.pl 1 rok temu

Autorka: Karolina Baran

W jednym z wywiadów Wojciech Szczęsny powiedział, iż sportowcy są często postrzegani jak współcześni gladiatorzy: toczą walkę na arenie sportowej, zachwycają miliony kibiców, czy to na stadionach, czy przed telewizorami. Giganci ze stali; super wytrzymali; niezniszczalni; Nie okazują słabości; Skały – to tylko niektóre z popularnych określeń. Mogłoby się wydawać, iż ze względu na budowaną przez lata odporność psychiczną i umiejętność radzenia sobie ze stresem i presją, w mniejszym stopniu będą narażeni na wszelkiego rodzaju zaburzenia zdrowia psychicznego, jak np. depresja. Otóż nie, jak pokazują badania (Golding, Gillingham & Perera, 2020), rozpowszechnienie depresji wśród wyczynowych sportowców nie różni się od tego, jakie występuje w populacji generalnej i średnio wynosi 23,7% (waha się od 6,7% do 34%). Sportowiec wyczynowy jest narażony na depresję w takim samym stopniu, jak każdy inny człowiek. Depresja nie pyta o: medale, sukcesy czy zera na koncie. Depresja to choroba, która może spotkać każdego.

Im wyższy poziom sportowy, tym więcej presji, oczekiwań oraz krytyki. To, co robi różnicę, to umiejętność funkcjonowania w tych warunkach, umiejętność radzenia sobie z nimi. Najlepszym przykładem mogą być słowa medalisty olimpijskiego Mateusza Kusznierewicza, który powiedział, iż nie przypomina sobie takiego momentu w swojej karierze sportowej, żeby się nie stresował. Oczywiście mobilizacja, odpowiedni poziom adrenaliny wspomagają wykonanie sportowe, jednak kiedy stres ma charakter chroniczny, wtedy zaczyna stanowić poważne zagrożenie dla naszego dobrostanu. Na koniec dnia, sportowcy to tacy sami ludzie, jak każdy z nas. W życiu prywatnym także muszą mierzyć się z różnego rodzaju stresorami. Tutaj mamy do czynienia z dublowaniem się czynników stresowych – dom, szkoła, rodzina, sport. Kumulacja tych czynników stanowi duże obciążenie dla dobrostanu psychicznego.

Charakterystyka depresji w kontekście sportowym

Nie istnieje osobna jednostka diagnostyczna dla “depresji w sporcie”. Diagnozuje się ją na podstawie takich samych charakterystyk, jak w populacji ogólnej. Jednak są pewne czynniki, na które warto zwrócić szczególną uwagę w kontekście sportu. Poniżej wymieniam kilka.

  • Utrzymujący się obniżony nastrój. Także częste zmiany nastroju, rozdrażnienie i irytacja choćby z błahych powodów. Płaczliwość bez wyraźnego powodu.
  • Utrata motywacji do treningów. Utrata zainteresowania treningami, udziałem w zawodach. To, co do tej pory było tak ważne, teraz nie daje satysfakcji, uczucia spełnienia (wręcz przeciwnie – pojawia się niechęć oraz unikanie treningów).
  • Dotychczasowe cele tracą znaczenie, przestajesz widzieć swoją przyszłość w sporcie (nie widzisz jej także nigdzie indziej).
  • Izolacja społeczna: brak zainteresowania wyjściami, udziałem w spotkaniach poza treningami, izolowanie się od rodziny, przyjaciół.
  • Brak satysfakcji z osiąganych wyników (sukcesy, progres nie cieszą tak jak wcześniej).
  • Nagłe pogorszenie poziomu wykonania.
  • Trudności z nauką nowych elementów, podejmowaniem wyzwań treningowych.
  • Nadmierne angażowanie się w treningi, np. “karanie się” treningami albo nadmierne trenowanie, żeby zagłuszyć myśli i emocje.
  • Sen nie daje wypoczynku. Nadmierna senność lub problemy z zasypianiem, wczesne budzenie się, budzenie się w ciągu nocy.
  • Ciągłe zmęczenie mimo odpoczynku. Utrata siły i energii na treningach i poza nimi.
  • Nagły spadek masy ciała lub nagłe przybranie na wadze. Utrata apetytu lub wzmożony apetyt.
  • Trudności z koncentracją i pamięcią. Trudno zapamiętać wskazówki trenera, mimo dokładnych instrukcji ciężko poprawnie wykonać znane ćwiczenie.
  • Trudności z podejmowaniem choćby najprostszych decyzji.
  • Poczucie winy i wstydu, mniejszej wartości, np. obwinianie siebie za błędy drużyny, za brak progresu (nie chodzi o branie odpowiedzialności, ale o karanie siebie, uznawanie, iż “nie jesteś nic wart”).
  • Ciągłe odczuwanie niepokoju bez wyraźnej przyczyny, odczuwanie napięcia w ciele (jakby cały czas było w stanie gotowości).
  • Bóle głowy, brzucha, w klatce piersiowej bez przyczyny biologicznej.

Możliwe czynniki ryzyka depresji wśród sportowców wyczynowych

Płeć:
Podobnie jak w populacji ogólnej, również w sporcie depresja dotyka częściej kobiet. Wymienia się tutaj takie czynniki, jak: różnice hormonalne między płciami; większa ilość ról społecznych i wymagań stawianych kobietom; konieczność przerwania kariery z powodu macierzyństwa; nierówne szanse rozwoju kariery.

Poziom sportowy:
Z badań (Nixdorf, Frank, Hautzinger & Beckmann, 2013) wynika, iż sportowcy trenujący amatorsko doświadczają więcej (29%) znaczących

Urazy:
Kontuzje zwiększają ryzyko wystąpienia depresji. W tym kontekście szczególną uwagę warto zwrócić na urazy głowy. Doświadczenie więcej niż trzech wstrząśnień mózgu podnosi ryzyko narażenia na depresję oraz wiąże się z deficytami poznawczymi (Hart, Kraut, Womack, Strain, Didehbani & Barts).
Sam fakt doznania poważnego urazu (np. wykluczającego z uprawiania danej dyscypliny) często wiąże się z zachwianiem tożsamości sportowca. Pojawia się pytanie: kim jestem, jeżeli nie jestem koszykarzem, łyżwiarką, piłkarzem…?
Warto dodać, iż w przypadku kontuzji istnieje także odwrotna zależność – spowodowane depresją problemy z koncentracją, zaniedbanie aktywności, diety, dotychczasowej rutyny mogą zwiększać ryzyko urazów.

Sporty indywidualne:
Symptomy depresji pojawiają się częściej u sportowców uprawiających dyscypliny indywidualne. Znaczące może być to, iż drużyna stanowi ważne źródło wsparcia społecznego, zaś porażki wiążą się ze zbiorową odpowiedzialnością, czego brakuje w sportach indywidualnych.

Wcześniejsze zaburzenia zdrowia psychicznego

Zakończenie kariery sportowej
Szczególnie, kiedy zakończenie kariery było przedwczesne i niespodziewane, np. w wyniku kontuzji.

Sportowcu: nie czekaj na pierwsze symptomy depresji, zadbaj o swoje zdrowie psychiczne już dziś. Warto skorzystać ze współpracy z psychologiem sportowym, dzięki takiej współpracy możesz m.in. zbudować samoświadomość, co pozwoli Ci szybciej zauważać różne niepokojące objawy. Dobry sportowiec, to świadomy sportowiec.

Jeśli odczuwasz niepokojące objawy dłużej niż dwa tygodnie, nie czekaj – skorzystaj z konsultacji ze specjalistą zdrowia psychicznego. Kiedy czujesz, iż to zbyt trudne, podziel się swoimi obawami z kimś bliskim – z kimś życzliwym, kimś, kto nie ocenia, kto akceptuje i potrafi wysłuchać. Wsparcie społeczne jest kluczowe, szczególnie w momentach kryzysów. Dlatego warto otaczać się ludźmi, którzy widzą w Tobie kogoś więcej, niż sportowca – którzy widzą w Tobie człowieka.

Źródła:

O Autorce:

Jestem psycholożką specjalizującą się w psychologii sportu oraz pracuję w nurcie TSR (Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach). W mojej pracy zawsze na pierwszym miejscu stawiam drugiego CZŁOWIEKA – jego niepowtarzalność i indywidualne potrzeby. Każda kooperacja jest oparta na unikalnej relacji i “uszyta na miarę”.

Idź do oryginalnego materiału