Dowcipy o zastrzykach

dobryhumor.pl 4 tygodni temu

Śmieszne kawały o robieniu zastrzyków. Zabawne dowcipy o zastrzykach (iniekcjach). Zapraszamy na solidny zastrzyk dobrego humoru!

Zastrzyki w pośladek

Kiedyś, w czasie wielkiej epidemii grypy tłum zaczął atakować gabinety zabiegowe, w których robiono zastrzyki w pośladek. Aby szybciej przebiegały iniekcje, na drzwiach gabinetów wywieszono tabliczki z napisem: „Prosimy wchodzić do gabinetu tyłem”.

Pielęgniarka i zastrzyk

Pielęgniarka przygotowuje się do zastrzyku. W pewnej chwili pyta pacjenta:
– Dlaczego pan tak krzyczy? Przecież jeszcze nie wbiłam panu igły w pośladek.
– Ale siostra nastąpiła mi na nogę!

Miejsce zastrzyku

Stara panna, która 30 lat swojego życia poświęciła zawodowi pielęgniarki, wraca po latach do rodzinnej wsi.
– Józek? – wykrzykuje na widok chłopa wracającego z pola. – Jak się masz?
– Świetnie! A co u ciebie? Wróciłaś w rodzinne strony?
– Tak… Wiesz? Przypominają mi się dawne dzieje. Znów widzę twoje pośladki. Miałeś wtedy 15 lat, ja przychodziłam co rano zrobić ci zastrzyk.
– Tak, tak – mówi Józek – Przez te 30 lat to miejsce się bardzo zmieniło…

Wielka strzykawka i koń

Franek poszedł z chorym koniem do weterynarza. Ten zbadał konia, wyjął wielką strzykawkę i zrobił mu zastrzyk. Koń parsknął, zerwał się z postronka i pocwałował na oślep.
– Ile się należy, panie doktorze?
– Pięć tysięcy.
– Niech będzie dziesięć, ale zrób mi pan taki sam zastrzyk, żebym go teraz dogonił.

Śmieszne dowcipy o zastrzykach na poprawę humoru

Strach przed zastrzykami

– Małgosiu, kim chciałabyś zostać, gdy dorośniesz?
– Pielęgniarką.
– Przecież ty boisz się zwykłego zastrzyku.
– No właśnie! Wtedy będę po drugiej stronie igły!

Tyłek Jasia i zastrzyk

Mama wysłała Jasia do sklepu po pół kilo mięsa i 2 lizaki. Jasio kupił dwa lizaki i jeszcze cukierki, ale nie starczyło mu na mięso, więc odciął sobie pół tyłka. Na drugi dzień mama znów wysyła Jasia do sklepu po pół kilo mięsa i dwa lizaki. I znów Jasio kupił dwa lizaki i cukierki, ale nie starczyło mu pieniędzy na mięso, więc odciął sobie drugą połowę tyłka.
Po miesiącu Jasio zachorował i trzeba było zrobić zastrzyk. Pielęgniarka mówi do niego:
– Odsłoń tyłek!
– Nie odsłonię!
– Odsłoń tyłek!
– Nie odsłonię!
– To ja ci sama odsłonię!… Co to? Gdzie twój tyłek?
– Mama zjadła!

Zagadka

– Jakie zastrzyki najszybciej stawiają pacjenta na nogi?
– Zastrzyki finansowe.

Jak się robi zastrzyki

Jasio, który bardzo boi się zastrzyków, wchodzi do gabinetu zabiegowego. Pielęgniarka szykuje się do zrobienia zastrzyku w pośladek. Jasio staje na środku gabinetu i z zainteresowaniem spogląda na strzałki, które znajdują się przed nim na ścianie. Biegną od strony lewej do prawej, potem po podłodze i kończą się w miejscu, w którym stoi. I pozostało mały napis. Jasio schyla się i czyta: „Teraz przybrałeś najodpowiedniejszą postawę, aby otrzymać zastrzyk”.

Na sali operacyjnej

Pacjent leżący na sali operacyjnej, mówi:
– Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
– Proszę się nie martwić, będzie dobrze. Leży pan już na stole, a ja robię operacje od 10 lat.
– Rozumiem panie doktorze, ale bardzo bym prosił…
– Cicho!
– Ale ja…
– Niech pan przestanie gadać, bo każę panu dać zastrzyk usypiający!
– Dzięki! O to właśnie mi chodziło.

Dowcipy o zastrzykach: (c) DobryHumor.pl

Zobacz też:
> Przychodzi baba do lekarza
> Dowcipy o pacjentach

Idź do oryginalnego materiału