Dziecko nie wykonuje próśb? Wypróbuj tajemniczo brzmiącą dynamikę behawioralną

mamadu.pl 2 tygodni temu
Powielanie próśb o wykonanie najprostszych czynności. O podejście, o wyłączenie bajki, o zakręcenie wody pod prysznicem… Czasami mam wrażenie, iż połowa mojego macierzyństwa opiera się na tych nie do końca wysłuchanych prośbach. Próbuję różnych taktyk, by ich skuteczność zwiększyć.


Strategia "tak"


Mandy Grass, analityczka zachowań i trenerka rodzicielstwa, mówi o strategii, którą nazywa dynamiką behawioralną. Spotkałam się już kiedyś z tą metodą i wydaje mi się nie tylko potencjalnie skuteczna, ale również niezwykle mi do niej blisko przez jej charakter. Łagodny, nienaruszający granic dziecka i dorosłego, nieporywający w nurt rzeki złości i wzajemnych wyrzutów.

Ten klimat ogólny narzędzia to dla mnie istotny czynnik, ponieważ kiedy córka zdaje się nie słyszeć lub ignorować powtórzoną przeze mnie czwarty raz prośbę, czuję, jak wzbiera we mnie fala frustracji, a to nie wróży niczego dobrego. Krzyk w takich momentach doprowadzi do transformacji z pozoru zwykłej sytuacji w sytuację konfliktową, a przecież nikt z nas tego nie chce.

Dlatego ja zamierzam wypróbować tę strategię. Oto, na czym polega:


Koncepcja dynamiki behawioralnej opiera się na małych "tak" ku większemu "tak", temu, na którym finalnie nam zależy. W nagraniu trenerka mówi, iż to mogą małe prośby, takie jak: "Mogłabyś podnieść tę poduszkę, podać skrawek papieru, przybić mi piątkę?". I na tej dynamicznej fali skierować do dziecka finalną prośbę, na której nam zależało.

Grass zaznacza jednak, iż to nie magia i nie działa zawsze, na każde dziecko i w każdych warunkach. Mówi jednak o szacunkowym 80 proc. działaniu, co mnie przekonuje.

Narzędzie jest łagodne, wykorzystuje komunikację, relację, rozmowę, zaangażowanie obu stron i ma szansę wydarzyć się bez sporu i frustracji. Czy nie brzmi dla was jak strategia idealna?

Idź do oryginalnego materiału