Konsultacje w sprawie linii Tłuszcz - Ostrołęka. Emocji nie brakowało

04/03/2024 16:56

Burzliwe emocje towarzyszyły spotkaniu poświęconemu modernizacji linii kolejowej nr 29 na trasie Tłuszcz - Ostrołęka. Wiele czasu poświęcono m.in. gminie Zabrodzie, której obecni na spotkaniu przedstawiciele zarzucali PKP brak odpowiedzi na ich wnioski. Pytań i wyrażanych dosadnie wątpliwości co do zaproponowanego projektu było więcej niż czasu. Na ul. Pułtuskiej w Wyszkowie projektanci zaproponowali tunel dla samochodów, ale mieszkańcy nie zareagowali entuzjazmem. Dyskusje dotyczyły też parkingów, ekranów akustycznych, układów stacji. Wielu wyraziło swoje wątpliwości co do utrzymywania porządku na przyszłych stacjach i w tunelach PKP, bo jak podkreślali, już teraz jest to mocno zaniedbywane.

Prowadzący zdradzili, że zaproponowany projekt jest na razie rezerwowy. A jeśli znajdzie się finansowanie, to prace ruszą najwcześniej w 2030 roku. - To jest najwcześniejszy etap wykonalności projektu, który ma za zadanie określić jego zasadność, koszty, korzyści, ryzyka oraz wstępne parametry techniczne infrastruktury, która podlega analizom - rozpoczęli. - W tym momencie nie mamy finansowania na dalszą realizację całego projektu. Znajduje się on na liście rezerwowej Krajowego Programu Kolejowego do roku 2030. Dalsza realizacja uzależniona jest od uzyskania środków finansowych - mówili już na wstępie.

Marcin Zembrzuski, dyrektor projektu z firmy BBF wraz z zespołem: Maciejem Rochel - projektant torowy i Krystianem Łukasikiem - projektant drogowy, planowali przedstawić ok. 20 minutową prezentację, po której miał nastąpić czas na pytania mieszkańców. Jednak już w trakcie kolejno pokazywanych slajdów mieszkańcy coraz głośniej komentowali propozycje PKP, niekiedy zarzucając irracjonalność zaproponowanych rozwiązań.

Na początku zaznaczono, że pierwsze konsultacje były prowadzone już w czasie covidu - internetowo. Wpłynęło ponad 600 odpowiedzi, z których większość dotyczyła m.in. zwiększenia kursowania pociągów, uruchomienia połączeń pasażerskich, zwiększenia dostępności transportu kolejowego, poprawy przepustowości linii i skrócenie jazdy pociągów. - My w ramach opracować dobieramy najlepsze rozwiązania techniczne, żeby były ekonomicznie uzasadnione i jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców - mówił dyrektor. - Zarekomendowaliśmy wariant, który wykazuje najwięcej korzyści. Natomiast wariant ten nie został jeszcze zatwierdzony przez Polskie Linie Kolejowe, jest jeszcze otwarty. "Doszczegóławiane" są pewne rozwiązania, np. związane ze sposobem prowadzenia przejazdów, rozjazdów, przejazdów kolejowych. Będzie też prowadzone postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Spotkanie ma charakter nieformalnych konsultacji. W związku z tym nie ma jeszcze pełnej dokumentacji, ani np. opisów z punktu widzenia środowiska, jak ekrany akustyczne - dodawał.

Zarekomendowany wariant II to:
dobudowa drugiego toru na odcinku Tłuszcz - Ostrołęka,
uzyskanie prędkości maksymalnej pociągów pasażerskich 160 km/h wraz z elementami dla 200 km/h (geometria linii w miejscach, gdzie wykazuje ona podatność modernizacyjną), poprawa bezpieczeństwa na przejazdach kolejowo-drogowych poprzez przebudowę na skrzyżowania dwupoziomowe części przejazdów kolejowo - drogowych, zmiana kategorii oraz likwidacja i budowa dróg równoległych, budowa nowych punktów obsługi podróżnych (przystanków i stacji) oraz modernizacja istniejących,
przebudowa układu torowego stacji Ostrołęka i Wyszków w celu umożliwienia strefowania pociągów regionalnych na stacji,
budowa łącznicy pomiędzy liniami kolejowymi nr 34, 29, 35, która umożliwi przejazd pociągów z kierunku Małkini, Tłuszcza w kierunku Szczytna,
odbudowa stacji Dalekie i Goworowo, dostosowanie stacji do obsługi pociągów towarowych o długości min. 750m.

Planowane lokalizacje stacji i przystanków osobowych:
Grzegorzewo - budowa nowych peronów w istniejącej lokalizacji,
Mostówka - przebudowa układu torowego stacji wraz z budową nowego peronu,
Lucynów - budowa nowych peronów w istniejącej lokalizacji,
Rybienko - budowa nowych peronów w istniejącej lokalizacji,
Wyszków Miasto - budowa nowego przystanku w pobliżu ul. Serockiej,
Wyszków - budowa nowych mostów kolejowych na rzece Bug wraz z kładką pieszo-rowerową,
Wyszków dworzec - przebudowa układu torowego stacji wraz z budową nowych peronów, likwidacja istniejącej kładki i budowa przejścia pod torami,
Leszczydół - budowa nowych peronów w istniejącej lokalizacji
Dalekie - przebudowa układu torowego stacji wraz z budową nowych peronów w nowej lokalizacji w pobliżu ul. Czarnej Jagody dojście na perony z nowego przejście podziemnego.

Jak informowali projektanci, Urząd Marszałkowski wskazał, że pociągi regionalne z Warszawy Wileńskiej do Wyszkowa miałyby mieć średnią częstotliwość kursowania: jeden pociąg co godzinę od rana do wieczora. Regionalne i regionalne przyspieszone z Warszawy Zachodniej do Ostrołęki - jeden regionalny co godzinę i przyspieszone w godzinach szczytu. Ostatecznie pociąg do Warszawy byłby co pół godziny. Do tego przyspieszone.

- To trochę bzdura. Budowa pod cargo, a nie ruch pasażerski - mówił Karol May o przedstawionym projekcie, dodając, że brak w nim infrastruktury dla autobusów, parkingów i że nie jest to oferta zachęcająca mieszkańców.

Waldemar Sobczak zwracał również uwagę (wraz z wieloma innymi mieszkańcami) na braki parkingów przy stacjach. - Najlepsze miejsce do parkowania samochodów w Wyszkowie to tzw. park kolejowy. To doskonałe miejsce, żeby rozładować w Wyszkowie tłok - wyraził. Projektanci wyjaśnili - parkingi to prace na następny etap, inwestycyjny.

Na prośbę Ewy Bartosiewicz, by spotkania były oddzielne dla każdej z gmin, bo każda ma inne problemy i swoją specyfikę, PKP odpowiedziało dosadnie: - Nie jesteśmy w stanie. Proszę wziąć pod uwagę, że jesteśmy jedną z nielicznych firm, która robi takie spotkania z mieszkańcami. Nie ma na to budżetu - podkreślali, odsyłając do strony internetowej. Z tym że, jak chórem mówili mieszkańcy, tą drogą już próbowali. Bezskutecznie. - Wola współpracy z gminami jest ograniczona - mówił wójt gminy Zabrodzie Krzysztof Jezierski, zarzucając twórcom brak odpowiedzi na ich wnioski i przesyłane uwagi. - Stacje powinny być tam, gdzie są pasażerowie - dodawał, przekonując, że stacja powinna być w Zabrodziu z uwagi na liczbę mieszkańców. Dyrektor Muzeum w Dębinkach zaproponował likwidację stacji w Grzegorzewie - „bo jest w polu” i przesunięcie jej w stronę Lipiny/Dębinki. - Tutaj będzie mocno ukierunkowany ruch turystyczny z Warszawy - stwierdzał.
Od razu wykluczono możliwość takiej likwidacji, ewentualnie dodanie kolejnej stacji, ale to oznaczałaby m.in. wydłużenie przejazdu. - Dorzucać dowolnie nie można przystanków, bo będą jeździć za wolno i nikomu się nie będzie opłacało jeżdżenie pociągiem - mówili twórcy projektu.

- Wsłuchując się w to, to jest to jakby wróżenie z fusów - skwitował Waldemar Sobczak. - Połowę życia spędziłem na kolei, również jako maszynista. […] Wyszków za 5,6 lat może będzie miastem 35-tysięcznym. Przy szpitalu powstaje wielkie osiedle na 5,6 tysięcy. […] W mojej ocenie trzeba by było pomyśleć o conajmniej dwóch tunelach. Na polonezie duże osiedle się rozwija, koło szpitala też. My się zatkamy - komentował.

Planowany na ul. Pułtuskiej tunel wzbudził wiele wątpliwości. Mieszkańcy zwracali uwagę na kłopot z połączeniem z ul. Zakolejową i Okrzei, a także z dostępnością do obiektów handlowo-usługowych. Jak zwrócił uwagę naczelnik wydziału inwestycji Adam Mróz, prezentowane rozwiązania są nieco inne niż te wcześniej pokazywane gminie. Podkreślił, że to Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich jest zarządcą ul. Pułtuskiej. - Oni mają tysiące kilometrów dróg. Z nimi macie ustalenia, ale oni tak nas nie znają. Gmina musi z nimi to jeszcze przedyskutować, żeby szukać bardziej kompromisowego rozwiązania, by ul. Zakolejową i Okrzei przynajmniej z jednej strony wpleść - dodawał. Projektanci argumentowali, że obecny przejazd pozostać nie może, bo byłby niemalże cały czas zamknięty i opcje są dwie - tunel lub wiadukt. - Uciążliwość budowy wiaduktu byłaby jeszcze większa - mówili, dodając, że doszłaby konieczność wyburzeń.

- Będzie "menelownia" pod tunelami, bo już jest brud i kolej tego nie sprząta - skwitował mieszkaniec. Tu głos zabrali również przedstawiciele Rybienka Leśnego: - Ciągle to zgłaszamy i nikt nie przyjeżdża, nikt nie sprząta. Jest katastrofa - zarzucali PKP.  - Nie rozwiążemy problemu społeczności śmiecącej, która nie ma szacunku do swojego terenu - bronili się prowadzący. Obawy przed wzmożonym ruchem, a co za ty idzie, hałasem, wyrażali też mieszkający w pobliżu zaproponowanej linii kolejowej. Projektanci zapewniali, że będą pomiary i jak zajdzie taka konieczność, to powstaną ekrany akustyczne.

Poinformowali również, że jakby dziś pojawiły się pieniądze na inwestycje, to wbicie pierwszej łopaty odbyłoby się za jakieś 5, 6 lat „o ile w międzyczasie nie zmienią się priorytety i kierunki”. Co, jak sam mówili, "jest trochę paradoksalne". - Dziś rysujemy jakąś koncepcję, wpływamy na otoczenie tego projektu, a w rzeczywistości to wszystko może inaczej się wydarzyć w perspektywie lat - dodawał dyrektor BBF. - Jesteśmy w bardzo wczesnym procesie etapu inwestycyjnego i nic nie jest ostatecznie zdeterminowane ani zdecydowane. 

Reklama

Komentarze opinie

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: Konsultacje w sprawie linii Tłuszcz - Ostrołęka. Emocji nie brakowało. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Ostatnie video - filmy na wdi24.pl




Reklama
Reklama
Reklama
..