W sumie od 22 lutego w Europie stwierdzono 67 przypadków zakażeń jadem kiełbasianym (botulizmu) na terenie Niemiec, Austrii, Szwajcarii oraz Turcji. Jak się okazało, wszyscy zakażeni wcześniej przeszli zabiegi, które miały pomóc im schudnąć, w dwóch prywatnych klinikach na terenie Turcji.
Europejskie Centrum Prewencji Chorób oraz Kontroli (European Centre for Disease Prevention and Control ECDC) poinformowało o tych kilkudziesięciu przypadkach botulinizmu w specjalnym komunikacie na swojej stronie.
W wyniku dochodzenia epidemiologicznego eksperci ECDC powiązali wszystkie przypadki zatruć neurotoksyną produkowaną przez beztlenowe bakterie z rodzaju Clostridium z zabiegami medycznymi leczenia otyłości, które przeszli w ostatnim czasie zakażeni pacjenci w dwóch prywatnych, tureckich klinikach w Istambule i Izmirze.
ECDC informuje, że u pacjentów, u których stwierdzono botulizm, "objawy wahały się od łagodnych do ciężkich, a kilka przypadków było hospitalizowanych". Część z pacjentów wymagała hospitalizacji na oddziałach szpitalnych, niektórzy trafili na oddziały intensywnej opieki medycznej (OIOM), gdzie otrzymali leczenie.
Ponadto ECDC zaapelowało do obywateli UE/EOG o unikanie leczenia otyłości w Turcji z wykorzystaniem iniekcji toksyny botulinowej do żołądka (BoNT), ponieważ "obecnie wiąże się to ze znacznym ryzykiem rozwoju zatrucia jadem kiełbasianym".
Nie jest na razie jasne, czy zatrucia wynikają z procedur stosowanych w obu szpitalach, czy też występuje problem z podawanym produktem.
Osoby, które podróżowały do Stambułu i Izmiru w celu dożołądkowego leczenia BoNT w okresie od 22 lutego do 1 marca 2023 r. powinny z kolei zasięgnąć porady lekarza, zwłaszcza jeśli wystąpią u nich takie objawy, jak osłabienie, trudności w oddychaniu czy połykaniu.
Co więcej, dochodzenie prowadzone przez tureckie władze wykazało, że pacjentom w trakcie wykonywania procedur podawano licencjonowane produkty BoNT, ale produkty te nie są dopuszczone do leczenia otyłości poprzez wstrzyknięcie dożołądkowe.
W rezultacie działalność odpowiednich oddziałów obu szpitali została zawieszona i wszczęto w tej sprawie śledztwo.
Zatrucie jadem kiełbasianym - jak przypomina ECDC - jest poważną chorobą powodowaną przez BoNT wytwarzane głównie przez bakterie Clostridium botulinum. Choroba naturalnie występuje w czterech różnych postaciach:
Istnieją dwie inne formy zatrucia jadem kiełbasianym, które nie występują naturalnie: zatrucie jadem kiełbasianym wziewnym i jatrogenne zatrucie jadem kiełbasianym, jako zdarzenie niepożądane po podaniu BoNT ze względów terapeutycznych lub kosmetycznych.
"Chociaż uważa się to za rzadkie, osoby otrzymujące zastrzyki BoNT w celach kosmetycznych (na przykład w celu wygładzenia zmarszczek na twarzy) lub zabiegów terapeutycznych (na przykład w leczeniu spastyczności mięśni) mogą rozwinąć botulizm, jeśli otrzymają nadmierną dawkę BoNT" - wyjaśnia ECDC.
Objawy jatrogennego zatrucia jadem kiełbasianym obejmują osłabienie i zmęczenie. Toksyczność po zabiegach kosmetycznych może obejmować też:
Z kolei toksyczność po zabiegach terapeutycznych obejmuje trudności w oddychaniu, co wskazuje na przedawkowanie.
Objawy zatrucia jadem kiełbasianym mogą być bardzo ciężkie i wymagać leczenia na OIOM-ie. Leczenie może trwać do kilku miesięcy.
Pacjenci z całej Europy, także z Polski coraz chętniej korzystają z komercyjnych świadczeń medycznych udzielanych poza granicami. Turystyka medyczna, jeżeli chodzi o zabiegi estetyczne, kwitnie m.in. w Turcji, a główną zachętą są niższe ceny oferowanych zabiegów. O różnych efektach leczenia w tym kraju pisaliśmy już kilkukrotnie.