mamDu_avatar

Córka przed 1 września zalewała się łzami. "To był dla niej cios"

Dominika Bielas

07 września 2023, 14:26 · 2 minuty czytania
Niedawno opisywaliśmy historię 9-latki, która po wakacjach nie miała z kim siedzieć w ławce i bardzo to przeżyła. Tym razem napisała do nas mama 15-latki. Jej historia pokazuje, jak niezwykle ważne jest, by rodzice zachowali czujność i słuchali własnego dziecka. Coś, co dorosłym może się wydawać błahym problemem, dla naszych pociech może oznaczać koniec świata.


Córka przed 1 września zalewała się łzami. "To był dla niej cios"

Dominika Bielas
07 września 2023, 14:26 • 1 minuta czytania
Niedawno opisywaliśmy historię 9-latki, która po wakacjach nie miała z kim siedzieć w ławce i bardzo to przeżyła. Tym razem napisała do nas mama 15-latki. Jej historia pokazuje, jak niezwykle ważne jest, by rodzice zachowali czujność i słuchali własnego dziecka. Coś, co dorosłym może się wydawać błahym problemem, dla naszych pociech może oznaczać koniec świata.
Nie wyśmiewaj i nie bagatelizuj niepokoju, jaki czuje dziecko. Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Nasza 15-latka wkroczyła w próg dorosłości. Kończąc ósmą klasę, zadecydowała, że wybierze szkołę o profilu technik żywienia i usług gastronomicznych" – pisze Iwona.


Ponieważ rodzice mieli świadomość, że ich córka miewa problemy z nowościami, postanowili działać. Chcieli córkę psychicznie oswoić z nadchodzącymi zmianami. "Problemy zaczęły się w wakacje przed urlopem. Jej stan był poważnie zmieniony pod względem płaczu i samokrytyki" – wyznała mama.

Dziewczynka przez większość wakacji myślała o tym: czy dostanie się do wymarzonej szkoły, czy też nie? Czy będzie to szkoła bliska jej wyboru, czy też ta ostatecznie w innym mieście? Martwiła się także, czy jej przyjaciółka też dostanie się do tej samej placówki i czy też będą razem siedzieć? "Czarna chmurka wisiała nad głową tak mocno, że nie daliśmy już rady jej pomóc. O pomoc poprosiliśmy psychologa w innym mieście. Prywatnie, bo szybki termin" – wyznała mama nastolatki.

Plusy i minusy

Pod koniec wakacji okazało się, że dziewczynka dostała się do wybranej szkoły, jednak przyjaciółka trafiła do innej klasy i nie może się przepisać. "To był dla niej cios... przeżywamy to razem z nią. Najgorsze, że ciągle myśli, czy ktoś ją polubi, czy nie itd. Jesteśmy już po drugim spotkaniu z psycholożką i po części jest poprawa, ale został jeden bardzo poważny problem, z którym nie radzi – tęsknota za swoją bliską koleżanką. Wyznała nam, że jest też zazdrosna o to, że boi się, że kontakt między nimi się ochłodzi".

Poznanie nowych kolegów także nie należy do łatwych: "Córcia chwaliła się, że sama podeszła do grupki uczniów, ale nie mieli zbytnio o czym gadać, bo nasza pociecha nie ma Facebooka. Dziewczyny w jej klasie, jak widać, mają porobione grupki. Siedziała w poniedziałek sama, bo i klasa jest nieparzysta".

Strach ma wielkie oczy?

Mama wyznała, że czekając na córkę, po pierwszym dniu szkoły obawiała się, że ta będzie strapiona. Czekało ją jednak miłe zaskoczenie: "Patrzymy... Wychoooooodziii i żegna się, tuląc z nową koleżanką, która dosiadła się do niej do ławki w późniejszych zajęciach, bo i ta tak samo czuła się osamotniona. Uśmiech córy to było to! Owszem, opowiadała, że tęskni za przyjaciółką i łezka zakręciła się w oku. Jeszcze to w niej siedzi, bo widziały się raptem 3 razy po na 5 min przerwie, ale każda szukała swojej następnej klasy i nie miały czasu więcej ze sobą porozmawiać" – opisuje już z większym optymizmem kobieta. Strach ma wielkie oczy, zwłaszcza ten przed nieznanym, jednak nie oznacza to, że należy go bagatelizować. Nasze pociechy w takich momentach bardzo potrzebują naszego wparcia, ale to czasem także za mało. "Polecam rodzicom rozmawiać 3 razy więcej, jeśli zajdzie taka sytuacja i w ostateczności poradzić się psychologa" – radzi mama 15-latki i dodaje: "Nas czeka za 2 tygodnie jeszcze jedno spotkanie z panią psycholożką".

"Sami jesteśmy zmęczeni... Ale też musimy dać radę. Życzę wszystkim dzieciom i rodzicom cierpliwości" – kończy swój list do redakcji Iwona.

Czytaj także: https://mamadu.pl/176584,dziecko-wrocilo-z-placzem-z-rozpoczecia-roku-tego-sie-nie-spodziewalam