Fruktoza. Niebezpieczna słodycz?

angora24.pl 8 miesięcy temu

Ten prosty cukier występuje w formie naturalnej w miodzie, owocach i warzywach. Jest też składnikiem cukru białego, czyli sacharozy, będącego podstawą większości słodyczy oraz słodkich syropów. Fruktoza charakteryzuje się najwyższym stopniem słodkości pośród wszystkich innych naturalnych węglowodanów. Występuje ona również jako wielocukier pod nazwą fruktany, np. w cebuli lub czosnku.

Jak twierdzi mgr inż. Paula Nagel na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej, „mamy dowody na to, iż w przeszłości człowiek spożywał mniej niż 5 g fruktozy dziennie z owoców i miodu. Uzyskana w ten sposób energia były efektywnie zużywana i nie dochodziło do kumulacji fruktozy w organizmie”. Jednak od lat 70. ubiegłego wieku nastąpił gwałtowny wzrost spożycia cukru i syropu glukozowo- -fruktozowego (HFCS). Z danych amerykańskich wynika, iż wspomniane spożycie osiągnęło tam poziom 50 – 80 g dziennie. Także przetworzona żywność, niezależnie od jej kategorii, jest odpowiedzialna za znaczący wzrost spożycia fruktozy na świecie. Uważa się, iż duży wpływ miało również zwiększone spożycie napojów bezalkoholowych (tzw. soft drinków), bogatych w HFCS.

Konsekwencją tego są różnego rodzaju nietolerancje pokarmowe, z których jedną jest wspomniana nietolerancja fruktozy. Może ona występować jako zespół złego wchłaniania fruktozy, co dotyka mniej więcej 3 osób na 10. O wiele groźniejsza jest druga postać tej choroby – fruktozemia. Jest ona uwarunkowana genetycznie i może doprowadzić choćby do śmierci będącej następstwem niewydolności wątroby i nerek. Na szczęście fruktozemia występuje znacznie rzadziej i rozpoznawana jest mniej więcej u jednej na 40 tys. osób.

Test i dieta eliminacyjna

Okazuje się, iż nauka wciąż nie znalazła jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o mechanizmy powstawania nietolerancji fruktozy. Uznaje się, iż może się ona pojawić w wyniku chorób, takich jak: ostre zapalenie żołądka i jelit, celiakia czy choroba Leśniowskiego-Crohna. Częściej jednak jest efektem m.in. nadmiernego spożywania produktów wysoko przetworzonych, które bardzo obciążają jelito cienkie. W efekcie zbyt duże ilości fruktozy dostają się do jelita grubego, co objawia się dokuczliwymi dolegliwościami. Chodzi tu głównie o: nudności i wymioty, bóle brzucha, biegunki, wzdęcia, uporczywe gazy, a choćby niedobór masy ciała i wzrostu. Choć nietolerancja fruktozy dotyka głównie niemowlęta i dzieci do 9. roku życia, to może także przydarzyć się dorosłym, zwłaszcza osobom z zespołem jelita wrażliwego (IBS). W tym przypadku nietolerancja fruktozy dotyczy co trzeciego pacjenta. Oczywiście każdy człowiek ma indywidualny próg tolerancji cukru owocowego i dlatego u kogoś wspomniane objawy mogą pojawić się już po zjedzeniu choćby niewielkiej ilości owoców, podczas gdy inni mogą pozwolić sobie na więcej.

Jeśli odczuwamy dolegliwości po spożyciu owoców lub produktów zawierających syrop glukozowy-fruktozowy, możemy wykonać test oddechowy. Pacjentowi podaje się na czczo określoną dawkę fruktozy, a następnie mierzy się stężenie wodoru w wydychanym powietrzu. Fruktoza bowiem ulega fermentacji w jelicie grubym, w wyniku czego wytwarzają się spore ilości wodoru znajdujące ujście przez drogi oddechowe. W przypadku potwierdzenia nietolerancji fruktozy istotne jest, by informować o tym przed rozpoczęciem hospitalizacji. To niezwykle istotne, bo fruktoza stosowana jest w niektórych procedurach medycznych. Na przykład w czasie znieczulenia przed operacją podaje się dożylny wlew roztworu fruktozy. W ekstremalnej sytuacji może dojść wtedy choćby do śmierci pacjenta.

Jak należy postępować, jeżeli cierpimy na nietolerancję fruktozy? – Ponieważ fruktoza najczęściej jest dostarczana do organizmu w postaci cukru białego, pomocne zatem będzie ograniczenie w jadłospisie źródeł fruktozy ogółem, w tym cukru białego i jego zamienników, tj. syropu glukozowego czy glukozowo-fruktozowego – stwierdza mgr inż. Paula Nagel. – Warto dowiedzieć się, najlepiej z pomocą doświadczonego dietetyka, czy nasz sposób odżywiania jest zgodny z podstawowymi rekomendacjami żywieniowymi. Kolejną cenną wskazówką jest zmniejszenie ilości spożycia produktów, które zawierają fruktozę. Zaleca się ograniczenie świeżych owoców (np. jabłek, gruszek, melonów, arbuzów) oraz powstałych z nich soków owocowych, a także owoców suszonych czy miodu.

Natomiast w przypadku fruktozemii konieczne jest całkowite wykluczenie z diety cukru owocowego, gdyż chorzy nie tolerują choćby niewielkich jego ilości.

Idź do oryginalnego materiału