Gwiazda „Pohamuj entuzjazm” Richard Lewis umiera w wieku 76 lat

Zaktualizowano 47 minut temu

W wieku 76 lat zmarł komik stand-upowy i współpracownik programu Curb Your Enthusiasm Richard Lewis.

Zmarł spokojnie w swoim domu w Los Angeles we wtorek wieczorem po zawale serca – poinformował w oświadczeniu jego publicysta, Jeff Abraham.

Lewis ogłosił w kwietniu ubiegłego roku, iż zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona i odchodzi z kariery stand-upowej.

Znany z autodeprecjonującego humoru Lewis zyskał sławę w latach 80.

Przez lata aktor i pisarz występował u boku Larry’ego Davida w jego programie HBO Pohamuj entuzjazm, w którym zagrał na wpół fabularyzowaną wersję siebie.

Ostatnio pojawił się w 12. sezonie serialu, który jest w tej chwili emitowany w HBO. Stacja stwierdziła, iż ​​„była załamana”, gdy dowiedziała się, iż zdał.

„Jego geniusz komediowy, dowcip i talent nie miały sobie równych” – powiedział rzecznik amerykańskim serwisom.

W oświadczeniu udostępnionym przez publicystę Lewisa jego żona Joyce Lapinsky powiedziała, iż ​​„dziękuje wszystkim za całą miłość, przyjaźń i wsparcie i prosi w tej chwili o zachowanie prywatności”.

Jego współpracownik, Larry David, pochwalił przyjaciela w oświadczeniu, które HBO udostępniło amerykańskim mediom.

„Richard i ja urodziliśmy się w odstępie trzech dni w tym samym szpitalu i przez większość mojego życia był dla mnie jak brat” – powiedział. „Miał tę rzadką kombinację bycia najzabawniejszą i najsłodszą osobą. Ale dzisiaj doprowadził mnie do łez i nigdy mu tego nie wybaczę”.

Urodzony na Brooklynie i wychowany w New Jersey Lewis zasłynął w latach 70. występując w klubach w Nowym Jorku i w nocnej telewizji.

Nazywany „Księciem Bólu” Lewis był znany z naśmiewania się z własnych nerwic i hipochondrii podczas występów komediowych. Ubrany prawie zawsze na czarno, zażartował kiedyś, iż jest „Kartezjuszem niepokoju; panikuję, więc jestem”.

Lewis również otwarcie mówił o swoich zmaganiach z uzależnieniami i depresją, a od dziesięcioleci był trzeźwy. Jego ostry występ znalazł uznanie wśród gospodarzy talk-show, a Lewis stał się ulubieńcem legend nocnego wieczoru Davida Lettermana i Jaya Leno.

Portal Comedy Central umieścił go na liście 50 najlepszych komików stand-upowych wszechczasów, a magazyn GQ umieścił go na liście najbardziej wpływowych humorystów XX wieku.

W 1979 roku zadebiutował jako aktor w specjalnym programie NBC Diary of a Young Comic. Film opowiadał satyryczną podróż młodego komika, który próbował dostać się do Los Angeles.

W latach 80. i 90. wystąpił w wielu programach telewizyjnych, w tym w serialu „Wszystko oprócz miłości”, w którym w latach 1989–1992 grał u boku Jamiego Lee Curtisa.

Ale to w Curb Your Enthusiasm Lewis znalazł swoją popisową rolę. Premiera miała miejsce w 2000 roku, a jego występ w roli fabularyzowanej wersji samego siebie zdobył uznanie.

Lewis musiał zrobić sobie przerwę w występie w 11. sezonie „Pohamuj entuzjazm” z powodu serii operacji.

„Przeżyłem trudne chwile” – powiedział w zeszłym roku, ogłaszając wiadomość o swojej diagnozie.

Dodał, iż przeszedł operację kręgosłupa, operację barku, operację wymiany barku i operację wymiany stawu biodrowego. „Miałem cztery operacje, jedna po drugiej… To był pech, ale takie jest życie”.

Wiadomość o jego śmierci wywołała lawinę wyrazów uznania ze strony wielu znanych twarzy, w tym gospodarza Daily Show Jona Stewarta, perkusisty Beatlesów Ringo Starra i aktorki Curb Your Enthusiasm Cheryl Hines.

W poście na Instagramie Curtis nazwała swoją byłą koleżankę „głęboką i cholernie zabawną”.

„Dzięki niemu jestem także trzeźwa. Pomógł mi. Zawsze jestem mu wdzięczna za ten akt łaski” – powiedziała.

W poście na X, znanym wcześniej jako Twitter, inny komik Bill Burr nazwał Lewisa „prawdziwym oryginałem”.

„Absolutnie nieustraszony komik, który zrobił i powiedział, co chciał” – napisał Burr.