Kiedyś mówiąc “suszarka do włosów” w głowie od razu pojawiał się odpowiedni obrazek: urządzenia w kształcie odwróconej litery L, z rączką i prostopadłą dyszą. Gdyby jednak dzisiaj ktoś położył przed wami urządzenie marki Dreame, skojarzenie wcale nie będzie takie oczywiste. Model Hair Miracle jest tak odległy od standardu, jak tylko można - zarówno jeżeli chodzi o wygląd, jak i jakość suszenia.
Dreame Hair Miracle to przedstawiciel nowego typu urządzeń do suszenia i stylizacji włosów, które z definicji mają suszyć szybciej i efektywniej, jednocześnie zachowując włosy w znacznie lepszej kondycji, niż w przypadku korzystania z klasycznej suszarki L-ki.
Na czym jednak dokładnie polega fenomen Hair Miracle?
Dreame Hair Miracle: suche włosy w dwie minuty
Futurystyczny wygląd Hair Miracle ma swoje uzasadnienie. W przeciwieństwie do klasycznych suszarek, w jej wnętrzu nie znajdziemy dobrze znanego i widocznego gołym okiem wiatraczka, generującego powiewy gorącego powietrza. W jaki więc sposób wytwarzane jest ciepło?
Suszarka Dreame zasysa powietrze znajdujące się wokół umieszczonego na rączce pierścienia do jego wnętrza, a następnie, z pomocą potężnego silniczka, wypycha je zwartą wiązką we właściwym kierunku.
Aby nieco lepiej wyobrazić sobie, jak potężne jest to urządzenie, warto przyjrzeć się specyfikacji: zastosowany przez Dreame silnik wiruje z prędkością 130 tys. RPM (obrotów na minutę), dzięki czemu pęd generowanego przez suszarkę powietrza osiąga prędkość 70 m/s. Dla porównania silnik klasycznej suszarki osiąga około 20 tys. RPM.
A jak jest w praktyce? Tu odpowiedź nie będzie jednoznaczna, bo czas suszenia włosów uzależniony jest od wielu czynników, na czele z długością i grubością włosów. Dreame deklaruje jednak, iż wysuszenie włosów sięgających do ramion potrwa około 2 minuty.
Suszy, ale nie wysusza
Co więcej, przy tak dużej mocy i tak potężnym wydmuchu powietrza, suszarka Hair Miracle nie sprawi, iż nasze włosy po dwóch minutach suszenia będą wyglądały jak po wakacjach all inclusive na Saharze.
Aby zapobiec przesuszeniu urządzenie marki Dreame nieustannie kontroluje temperaturę powietrza, utrzymując ją na bezpiecznym poziomie 57 stopni. Wbudowany w urządzenie ekran LCD umożliwia również różnicowanie ciepła podmuchu: do wyboru macie aż cztery poziomy temperatury.
We wnętrzu Hair Miracle zainstalowano również jonizator, czyli urządzenie, które w trakcie suszenia produkuje i wypuszcza z dyszy jony ujemne - dokładnie 600 milionów ujemnych jonów platyny.
Zadaniem tych cząsteczek jest neutralizacja jonów dodatnich, wpływających niekorzystnie na strukturę włosa. Cząsteczki “z plusem” powodują bowiem rozchylanie się łusek i puszenie się włosów. Cząsteczki „z minusem”- wprost przeciwnie: zamykają łuski, sprzyjają utrzymaniu wilgoci we wnętrzu struktury i, dzięki temu, przyczyniają się do efektywniejszej stylizacji oraz zdrowszego wyglądu włosa.
Stylizacja jak w salonie fryzjerskim
Technologia technologią, ale liczy się to, jak fryzura finalnie wygląda. I tym sposobem Dreame zdecydowanie ma szansę was zaskoczyć. Suszarki nowego typu, z pierścieniem zamiast dyszy, pozwalają bowiem na uzyskanie efektu “salonowego”.
To mniej więcej to uczucie, które towarzyszy wam przez kilka godzin bezpośrednio po wyjściu od fryzjera: włosy są niewiarygodnie wygładzone, a jednocześnie lśniące i lekkie. Do tego nie puszą się, wyglądają po prostu świetnie!
Różnica jest jednak taka, iż zamiast godziny u fryzjera i mozolnego suszenia na szczotce pasma po paśmie, całą pracę robi za was Hair Miracle oraz dołączone do zestawu końcówki.
W zależności od efektu, jaki chcecie uzyskać, macie do wyboru pięć dysz:
Essence do odżywienia włosów,
wygładzająca do eliminacji puszenia się włosów,
dyfuzor do tworzenia loków,
dysza do stylizacji dla utrwalenia
i dysza do prostowania loków dla eleganckiego wykończenia.
Wystarczy więc wybrać odpowiednią końcówkę, znaleźć kilka minut czasu w napiętym grafiku i voilà – fryzura jak z salonu gotowa.
