Metoda lustra rozładuje dziecięcą frustrację. Te zdania powtarzaj jak mantrę

mamadu.pl 1 tydzień temu
Zdenerwowane dziecko musi poczuć, iż jesteś obok, iż rozumiesz jego emocje i gracie do tej samej bramki – choćby jeżeli to ty jesteś powodem jego złości. By okazać mu swoje wsparcie i ukoić trudne emocje, skorzystaj z techniki lustra.


Metoda lustra nie oznacza, iż gdy dziecko wygina usta w podkówkę, rzuca zabawką albo zaczyna płakać, masz zrobić to samo, by ukoić jego emocje. prawdopodobnie udałoby ci się odwrócić w ten sposób uwagę dziecka – pewnie nieczęsto ma okazję oglądać swoją mamę powtarzającą jego miny, zalewającą się łzami czy ciskającą o podłogę pluszakami, ale zamiast "odbijać" zachowanie dziecka, "odbij" jego słowa.

Na czym polega metoda lustra?


Metodę tę poleca rodzicom dr Robin Gurwitch, profesor psychiatrii i nauk behawioralnych z Duke University School of Medicine. – Kiedy u twojego dziecka pojawia się frustracja, sparafrazuj ją – mówi o t dr Gurwitch. Jak to zrobić?

Gdy rozemocjonowane dziecko coś mówi, powtórz jego komunikat swoimi słowami.

Daj mu do zrozumienia, iż widzisz, iż jest zdenerwowane.

Następnie powiedz coś, co doda mu pewności siebie.


Przykład 1: podczas zakupów twój kilkulatek zaczyna się złościć, bo nie chcesz kupić mu czegoś, co sobie upatrzył, np. nowego zestawu klocków. W takiej chwili, poza pojawieniem się krzyku czy łez, mogą paść słowa: "Ja to chcę! Chcę klocki! Mamo, kup mi!". Nie odpowiadaj wtedy: "Nie". Powiedz: "Wiem, iż chcesz klocki, i iż się denerwujesz, bo nie chcę ci ich kupić. Uwielbiasz zabawę klockami, prawda? Jesteś w tym naprawdę świetny. Dokończymy zakupy, wrócimy do domu i wspólnie pobawimy się twoim największym zestawem, co ty na to? Może choćby zbudujemy sklep, taki jak ten, w którym teraz jesteśmy?".

Przykład 2: twoje nastoletnie dziecko wraca ze szkoły wściekłe. Już od progu wykrzykuje, iż nie ma nic czasu, bo "baba z matmy tyyyle zadała". Zamiast burknąć coś pod nosem, powiedz: "Czyli dzisiaj mamy wieczór z matmą! Ale wiem, iż sobie poradzisz, dzięki korepetycjom naprawdę coraz lepiej ci idzie rozwiązywanie zadań. Zjemy obiad i siądziesz do lekcji, a jak będziesz potrzebować mojej pomocy, to jestem".

Ta strategia pozwala ci wyartykułować emocje i frustracje dziecka, dzięki czemu ono wie, iż je widzisz i rozumiesz. To pozwala mu ochłonąć, bo nie musi już zabiegać o twoją uwagę, wie, iż jesteś tuż obok i jesteś gotowa je wesprzeć, jeżeli będzie tego potrzebować – przekonuje dr Gurwitch.

źródło: parents.com


Idź do oryginalnego materiału